Wiersz opowiedziany przez dziadka.

Rosła rokicina nad strumykiem wązkim

Rosła rokicina nad strumykiem wązkim,

Do tej rokiciny ptaś znosił gałązki,
Znosił gałązeczki, uwijał gniazdeczko,
W nim pani ptaszkowa znosiła jajeczka.

Wyklują się z jajeczek ptaszyny maluśkie,
Bedą miały nóżki i dzióbki żółciutkie.
Będzie każdy żywy, jak ptaszek prawdziwy,
Będzie pięknie śpiewał, w słonku się wygrzewał.

Zaszedł w rokicinę mały Antosieczek,
Zobaczył gniazdeczko – nie ruszył jajeczek.
Nie ruszył, nie ruszył a jeszcze do tego,
Przyrzekł je ochraniać od wszystkiego złego.

Od niegrzecznych dzieci i burego kota,
Aby nie dotknęła niczyja zła psota.
A mama ptaszkowa z wdzięcznością mu kwili,
Żeby wszystkie dzieci takie grzeczne były.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem tutaj

Copyright © BAJANIE , Blogger